Delegacja zdalnego pracownika nie zawsze jest podróżą służbową
Praca zdalna jest już naszą codziennością, jednak pewne jej aspekty nadal pozostają niejasne. W szczególności chodzi o zasady przemieszczania się, rozliczania czasu podróży i świadczeń należnych pracownikowi z tego tytułu.
Problemy z rozliczeniami powstają najczęściej w sytuacji, gdy etatowiec wykonuje pracę w różnych miejscach, np. w tzw. modelu hybrydowym. Tu nie musi mieć zastosowania ogólna zasada, zgodnie z którą czas dojazdu do pracy i powrotu do domu nie stanowi czasu pracy.
Wielość miejsc pracy
Załóżmy, że zatrudniony ma co najmniej dwa umowne miejsca pracy – przykładowo, miejsce zamieszkania, gdzie wykonuje pracę zdalną, oraz biuro spółki. Kwalifikacja podróży podwładnego w ciągu dnia roboczego w czasie, który powinien być przeznaczony na pracę, różni się zależnie od okoliczności danego przypadku.
Przykład
Pracownik wykonuje pracę zdalną hybrydową. W trakcie dnia, w którym strony ustaliły pracę z domu (po rozpoczęciu pracy zdalnej), etatowiec postanowił przyjechać do biura pracodawcy. Szef nie wyraził zgody na zmianę miejsca świadczenia pracy. Nawet więcej – nie wiedział o niej. Samowolne przemieszczanie się pracownika pomiędzy miejscami pracy nie stanowi czasu pracy (o ile w trakcie podróży zatrudniony nie wykonywał pracy), a firma nie jest zobowiązana do pokrycia wynikających z niego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta